- Miałem robić otwarcie Stadionu Narodowego. Ale to już nieaktualne. Bo organizacja tego przedsięwzięcia jest zupełnie niepoważna - mówi Michał Piróg w tygodniku Imperium TV.
- Pojadę więc do Izraela. To ważna dla mnie miejsce. Pracuję tam nad pewnym projektem. I mam komfort. Nikt mi nie obrabia dupy tylko dlatego, że na niej siedzę. Są tam ludzie, których kocham, piękna pogoda, świetna kuchnia - zdradza choreograf znany przede wszystkim z You Can Dance.
Przeczytaj koniecznie: You Can Dance FINAŁ: Rasistowski żart Michał Piróga. ŚMIESZNY?
Wychodzi więc na to, że nie tylko nie wiadomo, kiedy dojdzie do otwarcia Stadionu Narodowego (wciąz są tam problemy między innymi ze schodami), to na dodatek cały plan części artystycznej otwarcia wziął w łeb.