Michał Piróg wylądował w szpitalu

Do wypadku doszło podczas zdjęć do programu "Top Model". Tancerz został zaangażowany do pracy z dziewczynami nad układami i choreografią. "Faktowi" udało się skontaktować z Michałem i uzyskać informację, co dokładnie się mu przytrafiło.

– To było na planie programu. Chciałem wrzucić torbę do samochodu i coś mi strzeliło w plecach. Najpierw straciłem oddech i zrobiło mi się ciemno przed oczami, wieczorem z bólem pojechałem do szpitala. W ciągu jednego dnia zwiedziłem trzy szpitale, do których przewozili mnie ambulansem – wyznaje choreograf.

– Jestem już po rezonansie magnetycznym, ale wciąż nie wiadomo co mi jest. Mam tylko nadzieję, że nie założą mi ortopedycznego gorsetu, bo nie cierpię tego – powiedział gazecie Michał.

Piróg pomimo bólu nie może teraz pozwolić sobie na odpoczynek. Program "Top Model" musi zostać jak najszybciej ukończony, dlatego nawet kontuzjowany tancerz nie ma ulgowej taryfy i musi wywiązać się z zobowiązań.