Bądźmy szczerzy. Dzieci Michała Wiśniewskiego nie jest tak łatwo wymienić – głównie ze względu na ich oryginalne imiona. Z małżeństwa z Mandaryną (44 l.) mają syna Xaviera Michała (20 l.) i córkę Fabienne Martę (19 l.). Owocem miłości z Anną Świątczak (45 l.) są dwie córki: Etiennette Anna (17 l.) oraz Vivienne Vienna (14 l.). A z aktualną żoną Polą (37 l.) doczekali się słodkiego synka Falco Amadeusa (1 r.). Co ciekawe, obecna partnerka Michała ma też czwórkę dzieci z poprzednich związków.
Michał Wiśniewski przez lata słyszał na swój temat wiele obraźliwych słów. Ale najbardziej drażnią go te, które dotyczą jego dzieci.
– Każda łatka: „narkomana” czy „hazardzisty” mnie boli. Najbardziej ta, że jestem „dzieciorobem". Bo ja mam wspaniałe dzieci, które zawsze były efektem miłości. I to mnie najbardziej denerwuje – powiedział Michał w rozmowie z portalem „Dzień dobry TVN”.
Michał Wiśniewski myślał o adopcji
Wielka rodzina była celem artysty, który sam wychowywał się w domu dziecka.
– Zawsze chciałem mieć piątkę dzieci. Ale mógłbym mieć ósemkę! – ujawnił Wiśniewski i dodał, że myślał także o adopcji. Ale przez jego problemy finansowe oraz zdrowotne nie było to możliwe. – Gdyby nie moja sytuacja w swoim czasie, pewnie adoptowałbym dwójkę – wyznał z żalem.
NIE PRZEGAP: Michał Wiśniewski cierpi na nieuleczalną chorobę. Przez nią praktycznie stracił paznokcie!
Możliwe więc, że Michał i Pola Wiśniewscy będą starali się o kolejne dzieci. Na razie jednak planują odnowić sakrament ślubu, a na 50. urodziny gwiazdora, które przypadają we wrześniu, chcą urządzić wesele, którego jeszcze nie mieli.
Michał Wiśniewski o swoich żonach
Przy okazji Michał, który już od sześciu lat nie pije alkoholu, wyznał, że Pola jest jego pierwszą partnerką, która zna go jako trzeźwego człowieka. I choć co chwile przypisuje mu się konflikty z byłymi żonami, odniósł się do nich z wielkim szacunkiem.
- Ja żyję z tym, że jestem tym gościem, który ma piątą żonę. Ja chciałem mieć jedną żonę! Ale dobrze, że tak się stało. Fajnie, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. Do tego doprowadziły mnie fajne związki, jakie miałem. Nawet z tą Magdą (Femme - red.), z którą nie utrzymuję kontaktu i z którą mam przysłowiową kosę, bo nie rozmawiamy, to ja mile to wszystko wspominam - podsumował swoje życie miłosne Michał.