Michał Wiśniewski był skazany na bezwzględne więzienie. Wokalista Ich Troje konsekwentnie twierdzi, że jest niewinny
Michał Wiśniewski cały czas jest na topie. Od lat ma bardzo mocną pozycję w polskim show-biznesie, a Ich Troje ma rzeszę fanów, i to wśród kilku pokoleń słuchaczy. Do tego wokalista ustabilizował swoje życie prywatne. Ze swoją piątką żoną - Dominiką Wiśniewską - ma dwóch uroczych synów: Falco Amadeusa (4 l.) i i Noëla Cloé (2 l.). Z poprzednich małżeństw Michał Wiśniewski ma jeszcze czwórkę dzieci: 23-letniego syna Xaviera i 22-letnią córkę Fabienne (z Mandaryną) i córki 19-letnią Etienne i 17-letnią Vivienne (z Anią Świątczak). Jest jednak sprawa, która spędza gwiazdorowi sen z powiek. Chodzi o wyrok, ktory zapadł 31 października 2023 roku. Sąd w Warszawie skazał wówczas Michała Wiśniewskiego na 1,5 roku bezwzględnego więzienia za wyłudzenie 2,8 miliona złotych ze SKOK Wołomin. Wyrok nie jest prawomocny. Wokalista Ich Troje konsekwentnie zapewnia, że jest niewinny i walczy o sprawiedliwość. - Ale z godnością zniosę odsiadkę, jeżeli będzie taka potrzeba, bo odsiadka za niewinność to trochę jak prześladowanie. Chciano nadać SKOKowi Wołomin i całej aferze twarz, no to nadano. Ja nazywam się Michał Wiśniewski i jestem niewinny. I co, po aferze? Nie sądzę - zaznaczył w specjalnym oświadczeniu, które opublikował w mediach społecznościowych. Teraz sąd wydał kolejną decyzję ws. "Wiśni".
Nie przegap: Ksiądz wygadał się o Michale Wiśniewskim. Wie wszystko! W tle sama Nina Terentiew
Decyzja sądu ws. Michała Wiśniewskiego. "To nie są dla mnie dobre informacje"
11 lutego miała odbyć się rozprawa apelacyjna. Sąd jednak zdecydował, że w tym terminie się ona nie odbędzie, co dodatkowo komplikuje sytuację. Michał Wiśniewski nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. - Przesunięcie rozprawy apelacyjnej to nie są dla mnie dobre informacje. Siłą rzeczy wydłuża się ta sprawa. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że moje problemy się już skończą. Ale czekałem tyle, więc poczekam jeszcze - podkreślił artysta w rozmowie z Onetem.
Niestety, w tej sprawie chodzi o to, by gonić króliczka, a nie go złapać. Gdyby dziś zapytać ludzi, kto najbardziej kojarzy się z aferą SKOK-u Wołomin, to panu powiedzą, że Michał Wiśniewski. Nikt nie mówi o tym, kto naprawdę to wszystko zorganizował, ani kto ukradł te pieniądze
- dodał z goryczą "Wiśnia". Jego prawnik tłumaczy, że "wydarzyła się sytuacja losowa".
Po prostu pani sędzia referent przedłożyła zwolnienie lekarskie. Mam nadzieję, że ten wybrany już skład sędziowski będzie miał możliwość, by wspólnie ustalić datę i że nie będzie ona odległa
- zaznaczył mec. Michał Orlikowski i dodał, że - tak samo jak jego klient - uważa, że Michał Wiśniewski jest niewinny.