Michał Wiśniewski po zamachach w Paryżu rozprawił się z hejterami na Facebooku

Michał Wiśniewski postanowił zabrać głos w kwestii poziomu dyskusji prowadzonej na portalach społecznościowych po zamachach w Paryżu. Wojna w Syrii, uchodźcy i ataki terrorystyczne - to tematy wzbudzające wiele emocji, które w formie pisemnej wylewają się w komentarzach. Niestety w tych internetowych dyskusjach często dochodzi do słownych przepychanek, ziejących nienawiścią. To właśnie do takich wypowiedzi postanowił odnieść się Michał Wiśniewski na swoim Facebooku. Muzyk jednocześnie wyraził swą postawę wobec aktualnej sytuacji na świecie. Okazuje się, że postawa Wiśniewskiego jest pełna miłosierdzia wobec drugiego człowieka:

- Daleko mi do mohera ale do QN zawsze obejmowałem każdego dobrego człowieka. Faktem jest, że wielu mnie zawiodło, byli i tacy co wbijali mi nóż w plecy ale mam zamiar do końca wierzyć w każdą jednostkę.

Piosenkarz kategorycznie przeciwstawia się ludziom, którzy nawołują do zabijania - niezależnie od tego jakiego są wyznania:

- Oko za oko - ząb za ząb to przejaw bezmyślności, oznak człowieczeństwa i braku jakichkolwiek zasad moralnych, podstawowych wartości chrześcijańskich - czytamy we wpisie artysty.

Michał Wiśniewski aktualnego kryzysu w Europie doszukuje się w przeszłości. Jego zdaniem kraje zachodu ponoszą konsekwencje swoich działań sprzed kilkudziesięciu lat:

- Zarówno Niemcy jak i Francja na własne życzenie chciały odkupić swoje winy za kolonizacje czy II wojnę światową wpuszczając wszystkich jak leci oferując socjal na który ich nie stać. Świata nie zbawicie ale zniszczyć go możecie ...

Na końcu swej wypowiedzi piosenkarz umieścił film, na którym muzułmanin z przewiązanymi włosami prosi na ulicy o uścisk przechodniów, którzy są w stanie mu zaufać.

ZOBACZ: Wiśniewski: Mam trzecią wszywkę