W XX Rocznicę Blokad Rolniczych w Bazie Obrotu Zbożem w Borkach Kosach pod Siedlcami zorganizowano wielki festyn. Kto by przypuszczał, że właśnie tam, na jednej scenie staną Dominika i Michał, małżonkowie w trakcie rozwodu. Ona prowadziła koncert, on był gwiazdą imprezy. Wielu fanów Ich Troje i internauci spodziewali się skandalu. Mało tego nawet jeden ze współprowadzących podgrzewała atmosferę rzucając do publiczności zapowiadając koncert Ich Troje: - Nie wiadomo co będzie, już dawno się nie widzieli. Nie wiadomo czego się spodziewać.
Tajner-Wiśniewska ze stoickim spokojem znosiła te docinki. Tylko raz nie wytrzymała, po kolejnej sugestii, że się dawno nie widzieli. - Widziała Michała trzy dni temu... – i zamknęła temat. Tuż przed koncertem Ich Troje poszła do namiotu, gdzie Michał miał garderobę. Przywitali się i chwilę porozmawiali.
Co ciekawe na koncercie była również mama piosenkarza Grażyna Wiśniewska, tak jakby chciała dodać otuchy Dominice i Michałowi.
Wiśniewski był spokojny, najwyraźniej pogodzony już, że nie odzyska żony. - Trzymajcie się razem! Nie popełniajcie moich błędów – pożegnał się z publicznością. Po koncercie małżonkowie spotkali się jeszcze na chwilę. Pożegnali, a potem każde z nich ruszyło w swoją stronę.
- Oni już jakiś czas temu uznali, że nerwy trzeba trzymać na wodzy. Emocje opadły a Michał i Dominika zaczęli ze sobą rozmawiać. Czasu nie da się cofnąć, ale mogą jeszcze rozwieźć się z klasą. Dogadują wszystko i jak widać nie chcą prowadzić wojny – mówi nam znajomy pary.
ZOBACZ: Żona Wiśniewskiego dostanie nową pracę? Michał może się zdenerwować