- Miałem 14 lat, jak zamieszkałem z ciocią Marysią, siostrą mamy mojej mamy. Dała mi niezmiernie dużo ciepła i pierwszy prawdziwy dom - pisał na swoim Instagramie Michał Wiśniewski, kiedy składał życzenia ukochanej cioci z okazji jej 96. urodzin w listopadzie ubiegłego roku.
NIE PRZEGAP: Ten widok może zniesmaczyć wielu. Małgorzata Rozenek pokazała, jak robili jej in vitro! [ZDJĘCIA]
Kilkakrotnie przygarniała go pod swój dach, jednak niesforny Michał Wiśniewski zdecydował się wyjechać do Niemiec.
- Ciocia Marysia już wtedy była na emeryturze i nie bardzo było ją stać na utrzymanie nastolatka. Po półrocznym pobycie w Łodzi byłem tak zdesperowany, że zrobiłbym wszystko, by wrócić do Niemiec – wspominał w jednym z wywiadów.
Michał Wiśniewski przekazał tragiczne wiadomości. Nie żyje jego ukochana ciocia
Dziś Michał Wiśniewski podzielił się z fanami tragiczną wiadomością. Jego ukochana ciocia Marysia nie żyje.
- Kochana Ciociu Marysiu, to był straszny rok. Odeszło wielu bardzo bliskich ludzi. ??Zawsze wydawało mi się, że jesteś niezniszczalna. 9️⃣7️⃣ lat to zacnie ale za krótko dla tych co pozostają w smutku i żalu za Twoje dobre serce ❤️ i poświęcenie. 11 listopada będzie mi się zawsze przede wszystkim kojarzył z urodzinami mojej zastępczej mamy 1986-1987. Wychowywałaś zresztą nie tylko mnie. Zawsze żyłaś dla innych. Wielu dobrych rad nie posłuchałem ale będę je przekazywał dalej swoim dzieciom. Z twoich pamiętników dowiedzą się jak można być porządnym człowiekiem po niewolniczej pracy w III Rzeszy i 50 latach przy maszynach włókienniczych w robotniczej Łodzi. Kocham Cię bardzo i pilnuj mi taty. Do zobaczenia kochana! - napisał Michał Wiśniewski.