Michał Wiśniewski nigdy nie ukrywał, że ma problem z alkoholem. Nie ukrywa też, że potrafi sobie z nim poradzić. Gwiazdor Ich Troje pięć lat temu w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że regularnie wszywa sobie esperal. - Nie chcę pić. Robię to dla siebie i dla rodziny - wyznał.
Wokalista przedłuża sobie wszywki, bo wie, że znowu mógłby zacząć zaglądać do kieliszka. Przekonał się o tym w 2015 roku.
- Pomyślałem, że spróbuję bez niej, może dam radę. Ale napiłem się, i to nie na imprezie, choć wszyscy czekali, że "Wiśni" kończy się wszywka, to sobie porządzimy. Napiłem się z sąsiadem. Było mi tak niedobrze, że przez 12 dni niczego nie tknąłem. Mówię więc: genialnie, dam radę. Ale potem przyszła jedna impreza, potem druga i trochę popłynąłem. Wróciłem do swojego lekarza i znów się zaszyłem - dodał.
Gwiazdor, który z czwartku na piątek w nocy ogłosił, że wraz z żoną Polą spodziewają się dziecka, chwilę później powiedział na swoim Instagramie, że zamierza się zaszyć. Zrobił to podczas relacji na żywo, gdzie prezentował kulisy sesji zdjęciowej zespołu, a także zapraszał na zbliżający się koncert.
Zobacz: Michał Wiśniewski zdradził płeć dziecka. Imię nie jest przypadkowe
- Gorąco was zapraszamy przede wszystkim do Kielc 12 września. Poświętujemy, już niestety będę zaszyty, więc nie popijemy, ale na pewno fajnie pośpiewamy - powiedział.
Czego nie robi się dla rodziny.