Michalina Olszańska zagra w Wiedźminie. Jej ojciec to znany skandalista

Michalinę Olszańską widzowie mogą kojarzyć z takich produkcji jak: "Barwy szczęścia", "Anatomia zła", "Córki Dancingu", "Miasto 44", czy "Ja, Olga Hepnarova". Teraz okazało się, że aktorka pojawi się w produkcji Netflixa. Michalina zagra w 3. sezonie Wiedźmina. Ma się wcielić w jedną z czarodziejek. Zdjęcia właśnie są nagrywane w Wielkiej Brytanii. Czy tym samym odpadnie od niej łatka "najgolszej" polskiej aktorki, czyli aktorki, która obecnie najczęściej rozbiera się na ekranie. 

Michalina Olszańska-Rozbicka zasłynęła także z pozowania nago do "Playboya" w czasie zaawansowanej ciąży. Aktorka jest żoną Bartosza Rozbickiego, starszego brata Nikodema (30 l.), aktora związanego z Julią Wieniawą (24 l.), z którym ma córkę.

Dla Olszańskiej to także doskonała okazja, żeby pokazać się szerszej publiczności. Tym bardziej, że nie jest ona bohaterką pierwszych stron gazet, czy skandali towarzyskich. Niewielu też wie, kim są jej rodzice.

Kim jest ojciec Michaliny Olszańskiej?

Michalina dorastała w artystycznej rodzinie. Jak wspomina, jej dom zawsze był pełen znanych osób. Matką aktorki była Agnieszka Fatyga (+62 l.), również aktorka, która zmarła dwa lata temu i do tej pory nie ma nagrobka z prawdziwego zdarzenia na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Natomiast ojcem Michaliny jest Wojciech Olszański (60 l.). Kiedyś również miał epizody w świecie filmowym. Grał m. in. w „Quo Vadis” i „Bitwie Warszawskiej 1920”. Nigdy jednak nie zrobił wielkiej kariery. W ostatnich latach znalazł jednak ujście dla swoich artystycznych zapędów. Stworzył swoje alter ego w Internecie i występuje pod nazwiskiem Aleksander Jabłonowski. Nagrywa na YouTube filmiki, w których przedstawia swoje dość kontrowersyjne poglądy. Pojawiają się tam treści antysemickie, antynaukowe i ksenofobiczne. 

"Samego Jabłonowskiego nie wiadomo, czy można traktować poważnie. Tak naprawdę nazywa się Wojciech Olszański, ale występuje pod pseudonimem. Ubiera się w mundury wzorowane na przedwojennych, w furażerce i wysokich oficerkach jeździ na rowerze po ulicach Warszawy. Każda rozsądna osoba uzna, że to rodzaj kreacji, specjalnie pozuje na błazna. Jednak jest wielu, którzy traktują ze śmiertelną powagą jego opowieści o międzynarodowych spiskach, Żydach chcących zagarnąć Polskę itp. I trudno powiedzieć, czy sam Jabłonowski nie wierzy w swoją misję. Wszak nie byłby jedynym, podobnych jest wielu i każdy otwiera swoją „telewizję” na YouTube  - WTV cytuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 

Co o ojcu mówi Michalina Olszańska?

Aktorka ma świetny kontakt ze swoim ojcem. Jak sama mówi, zapewnił jej doskonałe dzieciństwo i to on zajmował się domem, a jej mama pracowała. Z pewnością mieli dla siebie dużo czasu. 

- Ma niezwykle jasną i otwartą osobowość, trudno go zmartwić. Mama zawsze się obawiała, że ktoś mnie może skrzywdzić, tata wychowywał mnie na silną kobietę. Zawsze powtarza, że odkąd mu się urodziła córka, przeszedł na pozycje feministyczne. Panował u nas model rodziny, który dopiero dziś zaczyna być szanowany. Mama pracowała, tata zajmował się domem i wychowaniem mnie. Jest świetnym ojcem. Nie zgadzamy się w wielu sprawach, ale tak musi być. Od kiedy jestem niezależna, on realizuje swoje pasje - mówiła w wywiadzie dla Elle. 

Dodała też, że nie przeszkadzają jej poglądy ojca. Nauczyła się w ogóle nie poruszać tych kwestii:

- Dawno temu rozdzieliliśmy życie rodzinne od rozmów o polityce. Doszliśmy do wniosku, że mamy inne poglądy i inne przekonania, ja zresztą staram się unikać polityki. Spotykamy się na płaszczyźnie, która nas łączy: w aktorstwie, sztuce. To nam wystarcza.