Michel Moran to nazwisko, które kojarzy się z wyrafinowaną kuchnią, charyzmą i profesjonalizmem. Ten urodzony we Francji szef kuchni z hiszpańskimi korzeniami zdobył serca Polaków jako juror w popularnych programach kulinarnych, ale jego kariera to znacznie więcej niż tylko telewizyjna obecność. Moran od lat działa w Polsce, gdzie zbudował imponującą pozycję w świecie gastronomii.
Michel Moron w Polsce łączy prace w telewizji z własnymi projektami kulinarnymi
Największy rozgłos w Polsce przyniosła Michelowi Moran rola jurora w programie "MasterChef" którego polska edycja zadebiutowała w 2012 roku. Jego charyzma, profesjonalizm oraz charakterystyczny akcent szybko zdobyły sympatię widzów. Michel Moran stał się nie tylko autorytetem w dziedzinie gotowania, ale także postacią niezwykle lubianą za swój humor i ciepłe podejście do uczestników.
Program MasterChef okazał się ogromnym sukcesem, a Moran, jako jeden z jego filarów, zyskał status gwiazdy telewizji. Wraz z innymi jurorami inspirował tysiące osób do rozwijania swoich kulinarnych umiejętności. Jego rola w programie "MasterChef Junior" podkreśliła jego umiejętność pracy z dziećmi, które doceniały jego cierpliwość i życzliwość.
Zobacz też: Michel Moran szczerze o synu. Mało kto spodziewał się po nim takich słów
Okulary przeszkadzały mu w pracy. Moron zdecydował się na zabieg
Obecnie Michel Moran nadal aktywnie działa na polu kulinarnym, łącząc pracę w telewizji z prowadzeniem własnych projektów gastronomicznych. Jego restauracja w Warszawie cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, a on sam pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych szefów kuchni w Polsce. Ostatnio kucharz zrobił sobie krotka przerwę od wyzwań zawodowych, by zająć się zdrowiem. Okazuje się, ze sporym problemem dla mistrza była konieczność noszenia okularów, dlatego zdecydowała się na operacyjne usunięcie wady wzroku. Moron jest już po zabiegu i najwyraźniej czuje się dobrze, bo humor mu dopisuje:
Wielki dzień !!! Już po zabiegu refrakcyjne zabieg wymiana soczewki (RLE} !!! Prawdę mówiąc, trudno mi było funkcjonować z okularami w kuchni czy pod kamerą. I czuję się już jak wolny człowiek, czytam z bliska, jak nigdy. Z daleka żadnej. Steak nie ucieka
- zapewnił na Instagramie, dziękując jednocześnie personelowi, który przeprowadził zabieg.
Nie przegap: Katarzyna Figura poważnie chora! "To nie jest żaden wstyd". Aktorka ujawnia porażające szczegóły