Don Vasyl, organizator festiwalu, od kilku dni przebywa w szpitalu. Miał wylew i w sobotni wieczór nie zobaczymy go na scenie. Ale usłyszymy jego najsłynniejsze piosenki. Zaśpiewa jej Dziani.
- Przejąłem cały program jego występu. W sobotę zaśpiewam zamiast swoich utworów blok piosenek z repertuaru taty. Będą to utwory sprzed 20 lat, które publiczność zna i kocha. Wszystko odbędzie się tak, jak wcześniej zaplanowano, tyle że bez Don Vasyla - opowiada Dziani w rozmowie z "Super Expressem". - Mam nadzieję, że nie zawiodę taty.