- Zawsze byłem fanem takiego śmieciowego wystroju. Właściwie to już teraz tylko czekam na przyjęcie do siebie taboru cygańskiego, bo w zasadzie tylko ich tu brakuje - tak mówi o swoim "gniazdku".
Jak pokazała MTV Cribs, wszędzie walają się stare ubrania i rzeczy codziennego użytku. Na podłodze oderwana klepka, a na ścianie grzyb. Słowem syf!
- Tak, moje mieszkanie wygląda jak sponsorowane przez stowarzyszenie charytatywne - próbuje zamienić wszystko w żart, ale przyznaje, że za szafą urósł grzyb.
My już nigdy więcej nie damy się namówić na wizytę w takim syfiastym miejscu.