Migalskiemu cięgle trudno pogodzić się z porażką w eurowyborach. Na Twitterze co chwilę wyżala się na decyzję wyborców i nie kryje rozczarowania. Ostatnio próbuje wziąć internautów na litość i użala się nad losem swoich współpracowników, którzy pomagali mu przez 5 lat kadencji.
Są jacyś chętni?
Zobacz też: Grzegorz Schetyna szykuje się do walki o fotel prezydenta
Wiadomości Se.pl na Faceboku
Jest mu tak bardzo żal, że próbuje jak może znaleźć im nowe zajęcie. Apeluje w sieci o oferty pracy dla swoich asystentów, a jednego daje nawet w graticie do portalu.
<blockquote class="twitter-tweet" lang="pl"><p>A ten portal oddam za darmo <a href="http://t.co/IrTi2NMgyO">http://t.co/IrTi2NMgyO</a> Ale trzeba dać prace 1 osobie. Angielski, rosyjski, skończone studia, 5 lat pracy u mnie.</p>— Marek Migalski (@mmigalski) <a href="https://twitter.com/mmigalski/statuses/474557648973856768">czerwiec 5, 2014</a></blockquote>
<script async src="//platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
To prawdziwa okazja, bo za inny ze swoich portali, którego też chce się pozbyć, europoseł liczy sobie jak za złoto!
<blockquote class="twitter-tweet" lang="pl"><p>Nie moge juz prowadzic tego portalu <a href="http://t.co/i7wclLK4lN">http://t.co/i7wclLK4lN</a> A jest unikalny w skali całego kraju. Ktos jest zainteresowany? Milion pln.</p>— Marek Migalski (@mmigalski) <a href="https://twitter.com/mmigalski/statuses/474555943251116032">czerwiec 5, 2014</a></blockquote>
<script async src="//platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>