Mija miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka, który odszedł nagle 5 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny. Muzyk wyszedł ze szpitala i spędził święta z rodziną. U boku żony Ewy Krawczyk czuł się najlepiej, ledwo zdążył złożyć jej świąteczne życzenia, gdy źle się poczuł. Przypomnijmy, że kilka dni przed śmiercią w rozmowie z "Super Expressem" zapewniał, że czuje się świetnie: - Wychodzę ze szpitala. Dziękuję fanom za wsparcie. Żona czytała mi przez telefon wszystkie komentarze i życzenia. Wracam do zdrowia. Nie martwcie się o mnie, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Bóg działa rękoma ludzi. Dziękuję Bogu, że żyję. Niestety, Krzysztof Krawczyk odszedł dokładnie miesiąc temu. Podczas pogrzebu wielkiego artysty zjawił się tłum fanów, pożegnały go też gwiazdy i najbliżsi, również Ewa Krawczyk, której łzy i rozpacz rozdzierała serca świadków jej tragedii.
Mija miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Wdowa przy grobie męża
Dokładnie 5 maja mija miesiąc odkąd Krzysztofa Krawczyka nie ma już z nami. Z tej okazji wdowa po zmarłym muzyku wybrała się na Cmentarz w Grotnikach by pomodlić się, pomyśleć i wspomnieć ukochanego. Żałoba jest dla niej naprawdę trudna. W jednej z rozmów przyznała, że śpi na połowie łóżka Krzysztofa i rozmawia z nim. To osobiste wyznanie poruszyło serca internautów. Teraz wzrusza widok wdowy czuwającej przy grobie męża. Zdjęcia znajdziecie w naszej galerii.