Miley Cyrus schudła tak bardzo, że media zaczęły spekulować, czy oby młoda celebrytka nie ma anoreksji. Aktorka zjada zaledwie 500 kalorii dziennie i ćwiczy każdego dnia ponad trzy godziny.
Instruktorka pilates piosenkarki, Mari Winsor, postanowiła odnieść się do całej sprawy.
- Ludzie powinni dać jej spokój. Gwarantuję, że jest zdrowa i czuje się świetnie, a to najważniejsze. To inteligentna dziewczyna, która na pewno nie zrobiłaby sobie krzywdy. Chciała po prostu wyrzeźbić swoje ciało, to wszystko. Miley nie ma zaburzeń odżywiania, jedynie unika glutenu. Wbrew temu, co donoszą media, ćwiczy godzinę dziennie. Kiedy pierwszy raz do mnie przyszła jej głównym problemem była postawa. Ma tendencję do unoszenia ramion, nad czym wciąż pracujemy. Skupiamy się właśnie na jej postawie, a nie odchudzaniu. Nasz cel to ładny, zdrowy wygląd - zapewniła instruktorka gwiazdy.