Edyta Górniak od lat gościła na telewizyjnych koncertach sylwestrowych. Co roku starała się zaskoczyć publiczność swoim show - tak jak przed rokiem, kiedy na scenę w Zakopanem wyszła przebrana za lalkę Barbie, w różowej peruce. Jej występy co roku były szeroko komentowane. Ale w tym roku diwa postanowiła spędzić sylwestrową noc zupełnie inaczej. Jak się dowiedzieliśmy, wszystko to za sprawą milionera z Trójmiasta, który zaproponował Edycie występ na swoim prywatnym i pilnie strzeżonym balu.
Jak będzie wyglądał występ Edyty Górniak? Wokalistka pojawi się na scenie z wybitnym pianistą Pawłem Tomaszewskim. Na scenie zapłoną setki świec. Artystka rozpocznie swój koncert przed północą tak, by w kulminacyjnym momencie razem z gośćmi balu przywitać Nowy Rok na scenie.
NIE PRZEGAP: Edyta Górniak od trzech lat mieszkała w hotelach. Teraz ma nowy dom! Wiemy, gdzie zamieszkała. Miała ważny powód
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Super Express", Edyta Górniak jest przez organizatorów wydarzenia traktowana jak królowa. Wysłano po nią limuzynę, a nad morzem zapewniono jej luksusowy apartament. Na Instagramie pokazała zaś, że po przybyciu do Trójmiasta zasypano ją bukietami kwiatów.
O tym, że tegorocznego Sylwestra chce spędzić inaczej niż co roku, Edyta Górniak mówiła już kilka tygodni temu.
Chciałam chociaż raz zagrać sylwestra na balu. To znaczy, że nie będę marzła, nie będę chodziła po błocie, po prostu chciałabym się tym delektować. (...) Uwielbiam pracę z telewizją, ale to jest błoto, zimno, mam czasami później przeziębione nerki albo gardło. Wiadomo, że stawia się na estetykę. No to nie ma takich za dużo ubrań, które będą fajne w kamerze, dadzą ludziom show i będą ciepłe. (...) Powiedziałam swojemu menadżerowi szczerze, co bym chciała, że po prostu tak się ubiorę wygodnie, ładnie, że będzie mi ciepło. Potem się napiję szampana z gośćmi, na prywatnym przyjęciu czy na balu, no i na takim gram
- powiedziała w rozmowie z JastrząbPost.