Zasady gry w teleturnieju "Milionerzy" są niezwykle proste. Wystarczy odpowiedzieć poprawnie na 12 pytań, w których pytanie drugie i siódme zapewnia kwotę gwarantowaną (1000 zł i 40 000 złotych). Czy rzeczywiście to takie proste? Uczestnicy opierają się na swojej wiedzy, ale zawsze mogą liczyć na trzy koła ratunkowe. Czasami intuicja graczy zawodzi i skutkuje bolesną przegraną.
Kolejne ciekawe pytanie w rozgrywce brzmiało tak:
Kogo Mika Kojonkoski przygotowuje do zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 r.?
A. austriackich saneczkarzy
B. norweskich biatlonistów
C. fińskich skoczków narciarskich
D. chińskich skoczków narciarskich
Bardzo RYZYKOWNA gra w "Milionerach". Co zrobiłbyś na miejscu uczestniczki?
Uczestnik ucieszył się na zadane pytanie. Od początku skłaniał się za zaznaczeniem odpowiedzi C, ponieważ wspomniany w pytaniu trener jest Finem. Gracz nie mógł już skorzystać z kół ratunkowych, bo wykorzystał je w problematycznym pytaniu o wyjątkowe imię papieża. Musiał więc zaryzykować. Zaznaczył odpowiedź C, która okazała się błędna! Mika Kojonkoski to trener chińskich skoczków - odpowiedź D. We wrześniu 2018 roku podpisał umowę z chińskimi sportowcami. Pan Jarosław grał odważnie, ale zakończył grę z 40 tysiącami złotych zamiast ze 125 tys.!