Na nowe odcinki "Milionerów" musimy jeszcze poczekać. Tymczasem warto przypomnieć najciekawsze zmagania w słynnym teleturnieju. Padają w nim niewiarygodne pytania. Zawodnicy muszą poradzić sobie czasami z bardzo skomplikowanymi pytaniami. Do dyspozycji maja trzy koła ratunkowe. Dobrze z nich skorzystać w odpowiednim czasie. Są też pytania, które zawstydzają uczestników i samego prowadzącego. Hubert Urbański wie jednak, jak z nich wybrnąć. Kolejna uczestniczka wyróżniała się nieprawdopodobnym refleksem i wyczuciem. Wiedziała, kiedy skorzystać z pomocy kół. Ryzykowała w odpowiednich momentach. Gdy doszła do 9. pytania za 125 tys. złotych o mało nie zemdlała ze stresu. Z pomocą przyszedł Hubert, który podał jej szklankę wody. To pytanie mogło zniszczyć jej marzenie o MILIONIE I PODRÓŻY DOOKOŁA ŚWIATA.
Pomarańczowe koło na białym kwadracie to podstawowy znak:
A. trasy kajakowej
B. toru snowboardowego
C. ścieżki rowerowej
D. szlaku konnego
Uczestniczka odrzuciła od razu ścieżkę rowerową. Nie była przekonana do trasy kajakowej i toru snowboardowego, choć przyznała, że nigdy nie brała udziału w tych aktywnościach. Coś jednak kierowało ją w stronę odpowiedzi B. Zawodniczka została z tylko jednym kołem ratunkowym. Uznała, że przyszła pora, żeby je wykorzystać. Koło "pół na pół" odrzuciło odpowiedzi A i B. To było spore zaskoczenie i dobry ruch kobiety. Ostatecznie postanowiła zaryzykować i wskazała odpowiedź D. Tak oto wygrała ogromną sumę i jest o krok od MILIONA! Zostały jej 3 pytania. Jutro o 20:20 kolejny odcinek "Milionerów" na antenie TVN. Sprawdźcie, czy udało się jej zostać kolejną milionerką.
ZOBACZ:Brat Kwiatkowskiego rozwiedziony. Znalazł już nowego chłopaka. To niezłe CIACHO!