Wesoły i sympatyczny listonosz z Warszawy był kolejnym uczestnikiem "Milionerów". Mężczyzna bez żadnych problemów odpowiedział na pytanie eliminacyjne i wziął udział w grze o milion. Pierwsze problemy Łukasza Wawrzeńczyka pojawiły się przy pytaniu za 10 tys. zł. Mężczyzna nie wiedział, co opalamy do rosołu dla wyraźniejszego smaku i koloru. Do wyboru miał marchew, pora, selera i cebulę. Ku zaskoczeniu wszystkich gospodyń domowych, listonosz nie znał poprawnej odpowiedzi i postanowił wykorzystać koło ratunkowe – pytanie do publiczności. Dzięki pomocy widowni udało mu się udzielić poprawnej odpowiedzi, którą oczywiście była cebula.
"Co opalamy do rosołu dla smaku?"
— moonie (@_liyss) 9 listopada 2017
skorzystał z koła..damn..
OCZYWIŚCIE, ŻE PORA#Milionerzy
cebula #Milionerzy
— free bieberito (@uncoveredmads) 9 listopada 2017
Kolejne kłopoty pojawiły się przy pytaniu za 20 tys. zł. Ostatecznie Łukasz Wawrzeńczyk zakończył swój udział w "Milionerach" z gwarantowanym 1 tys. zł.
POLECAMY:
Milionerzy: Przystojny stomatolog o włos od miliona! Poległ na TYM pytaniu
Milionerzy: Krzysztof Krawczyk gra o MILION!
Milionerzy: Miał szansę na wielkie pieniądze. Odpadł, choć znał poprawną odpowiedź
Sprawdź, czy jesteś geniuszem! 10 pytań za milion z "Milionerów"