Ostatnio w "Milionerach" byliśmy świadkami wielkiej podpuchy, to pytanie pogrążyło uczestniczkę. W teleturnieju TVN prowadzonego przez Huberta Urbańskiego był też czas wielkiej fety. Co wydarzyło się tym razem? Uczestnik usłyszał kolejne ciekawe pytanie. Ty razem o Florence Griffith-Joyner.
Milionerzy: Szokujący STRZAŁ. Urbański oniemiał z zachwytu
Florence Griffith-Joyner w 1988 r. ustanowiła do dziś niepobity rekord świata. W jakiej konkurencji?
A: w rzucie oszczepem
B: w biegu na 100 metrów
C: w skoku wzwyż
D: w skoku w dal
Milionerzy: Odkrył TAJEMNICĘ papieża. MILION ma już w kieszeni!?
- Niestety nie wiem, niestety nic mi to nie mówi - zaczął uczestnik. Kojarzył mu się jedynie rzut oszczepem, jednak nie chciał polegać tylko na intuicji. Postanowił zadzwonić do przyjaciela, który miał mieć rozległą wiedzę sportową. Brat Damian był pewny na 70%, że poprawna jest odpowiedź A. Zaznaczył ją. Okazała się błędna. Uczestnik sracił gigantyczną sumę pieniędzy, bo pytanie było warte 40 tysięcy złotych. Poprawna odpowiedź to B. Florence Griffith-Joyner była rekordzistką świata w biegu na 100 metrów. Wiedzieliście?
Milionerzy - zasady
Zasady programu są proste. Na drodze do miliona stoi 12 pytań, z czego za pytaniem drugim i siódmym kryje się kwota gwarantowana (1000 zł i 40 000 zł). Pytania dotyczą wiedzy z różnorodnej tematyki - od polityki do rozrywki. Uczestnik ma 4 warianty odpowiedzi. Prawidłowa jest tylko jedna. W razie trudności, zawodnik może skorzystać z trzech kół ratunkowych. Są nimi: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności".