"Milionerzy": GIGANTYCZNA WYGRANA. Urbański wypisał czek i niemile się zaskoczył

2020-05-14 21:35

Kolejny uczestnik był bardzo blisko MILIONA. Dwa pytania dzieliły go od wymarzonej nagrody. Jego niesamowita wiedza i intuicja nie zawiodły go w pytaniu za 500 tys. złotych, ale stała się rzecz najgorsza! Gracz zrezygnował z dalszej zabawy. Rozsądek był silniejszy. Zakończenie gry było przykre nawet dla gospodarza programu.

Hubert Urbański, Milionerzy TVN

i

Autor: Kadr z programu Hubert Urbański, "Milionerzy" TVN

"Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana" - taka myśl przyświecała zawodnikowi z dzisiejszego odcinka. Od głównej wygranej dzieliły go tylko DWA PYTANIA! Gracz miał niesamowitą wiedzę i przeczucia, które doprowadziły go do zaawansowanego etapu gry, niemal bez pomocy kół ratunkowych. Jednak rozsądek wziął górę. Z podobnym wyzwaniem przyszło się mierzyć uczestniczce, która postanowiła zaryzykować, a straciła wszystko!  Z odważną grą nie należy przesadzać. Czasami warto zakończyć przygodę i zyskać kwotę gwarantowaną. 

"Milionerzy": Trudne pytanie i STRESUJĄCA gra. Chciała WYCIĄGNĄĆ od Urbańskiego podpowiedź

Bartłomiej Marcjaniak marzył o tym, aby dojść przynajmniej do drugiej kwoty gwarantowanej, czyli 40 tys. złotych. Dzięki swojej inteligencji znalazł się znacznie dalej. Na poziomie siódmego pytania wykorzystał ostatnie koło ratunkowe, więc do końca polegał na swojej wiedzy i intuicji. Przekonywał, że postępuje bardzo ryzykowanie, ale o to chodzi w tej zabawie. 

Pytanie za 500 tys. złotych brzmiało tak - Starte ziemniaki i mąka to w zasadzie wszystko, czego potrzebujemy na tak zwane kluski:

A. szklane

B. plastikowe

C. papierowe

D. żelazne

Na początku gracz stwierdził, że nie ma pojęcia, następnie zaczął eliminować te odpowiedzi, które wydawały mu się mało prawdopodobne, czyli A i B. Zawodnik analizował, że papierowe kluski mogłyby wskazywać na ich zły smak. Została odpowiedź D, która wydawała się najbardziej adekwatna, bo pan Bartłomiej uznał, że szary kolor to pewien trop. Jednak zdecydował, że nie ma pewności i powinien wreszcie posłuchać głosu rozsądku: - Chciałbym spróbować szczęścia, ale muszę wycofać się z tą kwotą. Hubert Urbański był niepocieszony. Wyjął czek i zaczął go wypisywać na kwotę 500 tys. złotych. Chciał przekonać uczestnika, że nie powinien się poddawać: - Już udowodniłeś, że warto ryzykować i że masz serce do walki. Tylko dwa pytania zostały do miliona! Gracz nie dał się namówić. Uznał, że nic nie musi udowadniać i jego dziewczyna na pewno podpowiedziałaby mu, aby wziął pieniądze i zakończył grę. Tak też się stało. Wygrał ćwierć miliona złotych! Urbański był zawiedziony - tym bardziej, że uczestnik miał rację i odpowiedź D była prawidłowa! Chodziło o tzw. szare kluski.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Super Raport 14 V (goście: Kamiński, Simon)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki