Nadszedł długo wyczekiwany przez fanów moment. Na antenę stacji TVN powraca kultowy teleturniej "Milionerzy". Aż trudno uwierzyć, że to już 11 sezon programu, w którym uczestnicy stają do walki o milion. Od początku, niezmiennie, rolę prowadzącego sprawuje niezrównany Hubert Urbański. W 512. odcinku "Milionerów" zagrał student Wiktor. Dotarł do pytania za 125 tys. złotych. Niestety, nie znał poprawnej odpowiedzi. Zdecydował się na wykorzystanie ostatniego koła - telefon do przyjaciela. To, co się później wydarzyło, zaskoczyło samego Huberta Urbańskiego! Czy odpowiedzielibyście na to pytanie?
Czego liście są owłosione od spodniej strony, podłużne, wąskie i zwężają się na obu końcach?
A. dębu szypułkowego
B. wierzby białej
C. kasztanowca czerwonego
D. lipy szerokolistnej
Tak brzmiało pytanie za 125 tys. złotych. Uczestnik nie znał poprawnej odpowiedzi, to też wykorzystał koło ratunkowe telefon do przyjaciela. Przyjacielem był cóż, przyjaciel gracza, lekarz z wykształcenia. Jego reakcja na telefon była zaskakująca! - Cześć Kuba, to dzwonię ja, Hubert Urbański z "Milionerów" - zaczął Urbański. - Tak jak znasz Wiktora, to jak myślisz, o ile on gra? - zapytał. - Jak znam Wiktora to pewnie o 500 zł - odpowiedział przyjaciel. To rozbawiło wszystkich. - Wiktor siedzi teraz przed pytaniem za 125 tys. złotych - powiedział Urbański. Odpowiedź przyjaciela zaskoczyła wszystkich: - O k***a! - rozległo się w studiu. - No, dokładnie tak - zareagował Urbański. Ostatecznie gracz postawił na odpowiedź D, która nie była poprawna. Chodziło o B! Wiedzieliście?
Milionerzy - zasady
Zasady programu są proste. Na drodze do miliona stoi 12 pytań, z czego za pytaniem drugim i siódmym kryje się kwota gwarantowana (1000 zł i 40 000 zł). Pytania dotyczą wiedzy z różnorodnej tematyki - od polityki do rozrywki. Uczestnik ma 4 warianty odpowiedzi. Prawidłowa jest tylko jedna. W razie trudności, zawodnik może skorzystać z trzech kół ratunkowych. Są nimi: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności".