Zawodniczka poprzedniego odcinka nie miała szczęścia. Wyłożyła się już na samym początku gry. Szybko musiała skorzystać z kół ratunkowych. Zakończyła grę na kwocie gwarantowanej - tysiąc złotych. Podobnie jak Anna Poproch z Krakowa, bohaterka dzisiejszego odcinka. Kobieta pragnęła wygrać duże pieniądze, aby opłacić oprawę ślubu i wesela. Na widowni siedział jej narzeczony, a Hubert Urbański postanowił rozluźnić zestresowaną zawodniczkę: - Ceremonii ślubnej nie przeprowadzę, ale ceremonię wygrania miliona złotych spróbuję. Niestety żarty nie pomogły jej pozbyć się napięcia. Przekonała się o tym w pytaniu trzecim.
Która z poniższych ma w rzędzie dziesiątek największą z liczb jednocyfrowych, a w rzędzie jedności liczbę większą od sześciu?
A. 98
B. 85
C. 77
D. 69
Uczestniczka na początku przypomniała sobie, który to rząd dziesiątek, a który jedności. Obstawiała odpowiedź D. Urbański namawiał ją na koło ratunkowe, ale zawodniczka uznała, że na to za wcześnie. Po dokładnej analizie uznała, że pomyliła oznaczenia. Stres opanował jej ciało: - Chyba zamroczył mnie ten fotel. Po inżynierii to wstyd tego nie wiedzieć. Po dłuższym namyśle zaznaczyła odpowiedź A, która okazała się prawidłowa. Niestety przy piątym pytaniu pani Anna zaryzykowała i straciła pieniądze. Na ślub uzbierała w programie gwarantowany tysiąc.
"Milionerzy": Przerażony gracz walczył o ĆWIERĆ MILIONA. Los się na nim zemścił
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj