Do gry o milion w "Milionerach" stanął Jakub Garczyński, który kontynuował rozgrywkę z poprzedniego odcinka. Pierwsze problemy uczestnika pojawiły się przy pytaniu dotyczącym tego, czym jest budowany przez Rosjan Turecki Potok. Zawodnik wykorzystał dwa koła ratunkowe i ostatecznie zaznaczył poprawną odpowiedz, jaką była gazociąg. Przy kolejnym pytaniu było tylko gorzej. Uczestnik "Milionerów" musiał wskazać co jest niemetalem. Garczyński postanowił skorzystać z ostatniego koła ratunkowego i zadzwonił do taty. Mężczyzna nie potrafił mu pomóc, więc zawodnik podjął samodzielną decyzję i zaznaczył wapń. Niestety, poprawną odpowiedzią była siarka. Gracz zakończył rozgrywkę z gwarantowanym tysiącem złotych.
Kolejnym uczestnikiem "Milionerów" został Dawid Wtorek, finansista z Warszawy. Choć wydawał się wyjątkowo pewny siebie, poległ na banalnym pytaniu o postać z kreskówki. Zawodnik miał wskazać rasę psa komiksowego Snoopy’ego. Uznał, że skoro jest on biały i ma czarne łatki, to musi być dalmatyńczykiem. Internauci byli bezlitośni i wyśmiewali wpadkę mężczyzny.
Krótkie nóżki i dalmatyńczyk. No ja Cię nie mogę #Milionerzy
— DorottaK (@dorottakrol) 14 listopada 2017
Snoopy to dalmatyńczyk. Aha. #Milionerzy
— Rafał Ś. (@rafal016) 14 listopada 2017
Komiksowy Snoopy był oczywiście beaglem. Dawid Wtorek zakończył grę z gwarantowanym 1000 złotych.
Zobacz także: Milionerzy: Lekarz odpadł na dziecięcej rymowance