Szokujące przegrane zdarzają się częściej niż pełne emocji rozgrywki zakończone wielkimi wygranymi. W "Milionerach" wielkie wpadki wywołują pytania z bardzo różnych dziedzin. Ostatnio to sport pogrążył uczestniczkę. Z czym tym razem musiał zmierzyć się kandydat do miliona? Tym razem obyło się bez klęski. Sprawdź, czy znasz ten dowcip!
Sprawdź to: Wielki smutek, Hubert Urbański zmienia program. Co dalej z Milionerami? Wiemy wszystko!
"Kto prosił ruskie?" - to początek godzącego w sojusze popularnego żartu w baru mlecznego. Jak brzmi odpowiedź?
A. "Leniwe prosiły"
B. "Nikt. Same przyszły"
C. "Komorowski z Tuskiem"
D. "Balcerowicz z Buzkiem"
Czy znasz ten popularny żart? Okazało się, że to pytanie nie sprawiło uczestnikowi żadnego problemu! Poprawną odpowiedzią była odpowiedź B.
Zobacz też: Nie uwierzycie skąd pochodzi Hubert Urbański. Wydało się! Zdradziło go drugie imię
Milionerzy - zasady
Zasady programu są proste. Na drodze do miliona stoi 12 pytań, z czego za pytaniem drugim i siódmym kryje się kwota gwarantowana (1000 zł i 40 000 zł). Pytania dotyczą wiedzy z różnorodnej tematyki - od polityki do rozrywki. Uczestnik ma 4 warianty odpowiedzi. Prawidłowa jest tylko jedna. W razie trudności, zawodnik może skorzystać z trzech kół ratunkowych. Są nimi: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności".