"Chłopaki do wzięcia" to cieszący się popularnością program o życiu na prowincji. Motywem przewodnim fabuły są perypetie miłosne chłopaków, którzy wierzą, ze dzięki programowi uda im się znaleźć prawdziwa miłość. Po raz kolejny okazuje się jednak, że telewizyjna miłość, nie przetrwała próby czasu i prawdziwego życia. Pisaliśmy niedawno o rozpadzie małżeństwa Jarusia i Gosi. Od pewnego czasu krążyły też plotki o problemach Zuzi i Roberta Uzielów.
Małżonkowie początkowo kategorycznie zaprzeczali pogłoskom o rozstaniu. Aby zadać kłam plotkom chętnie publikowali wspólne zdjęcia z wakacji. Okazało się jednak, że w plotkach było sporo prawdy. Podczas piątkowej transmisji na żywo na Instagramie kobieta przyznała, że nie są już razem. - Tak szczerze mówiąc, no to nie jesteśmy razem już. Nie mamy rozwodu, ale nie jesteśmy razem. To nie było tak jednostronnie, to z dwóch stron poszło. (...) Po prostu wyjechałam i tak dalej, no i to wszystko się rozeszło - oznajmiła.
Odważne wyznanie kobiety docenili internauci, którzy okazali kobiecie wiele wsparcia. Nie brakowało głosów, mówiących o tym, że pozbawiony ambicji i zapału Tancerz nie był dobrym partnerem dla konsekwentnej i pracowitej Zuzi. Dziewczyna ma swoje cele i chce się rozwijać, a Robert miał ją wg obserwujących "ciągnąc w dół". Jedna z internautek napisała: "Jesteś inteligentna i pracowita. Robert CIĄGNĄŁ Cię w dół. Cały czas musiałabyś na wszystko pracować. A być razem to razem wszystko a nie Ty sama. Chciałby to by pracował jako pomocnik czy stróż. Gdziekolwiek by było Wam lżej. Powodzenia. Ktoś inny dodał: "Zuzia, jesteś tylko troszkę starsza od mojej córki. Żyj pełnią życia! Najlepszy czas dla Ciebie. Jesteś zbyt wartościową osobą, by tracić życie dla takiego pacana jak R. Trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno!"
Nie brakło tez słów wsparcia bez oceniania Roberta: "Bardzo Ciebie lubię Zuziu. Obserwując Ciebie i widzę, że jesteś bardzo sympatyczną, wartościową i ambitną kobietką. Bardzo mocno wspieram w planach, które sobie założyłaś. Rozwijaj się Zuziu i myśl o sobie".
Pojawiały się jednak również głosy przeciwne, wręcz oskarżenia o zrobienie kariery kosztem Roberta: "Myślę, że chciałaś sobie zrobić reklamę . Wykorzystałaś do tego biednego chłopaka i tyle. Teraz próbujesz zamydlać oczy żałosne". Może czas pokaże, jak sytuacja wyglądała naprawdę.