Ostatni odcinek "Top Model" przyniósł fanom prawdziwy rollercoaster emocji. Wszystko za sprawą miłosnej afery, która stała się jednym z głównych wątków. Maciej Skiba i Michalina Wojciechowska to dwoje uczestników, którzy właściwie od początku mają się ku sobie. O ich romansie i narastającym uczuciu media pisały już wielokrotnie, ale to, co ostatnio zrobili na wizji, przez wielu może zostać uznane za niestosowne i nieprofesjonalne. Największa krytyka w tym temacie spadła na Maćka, który zdawał się inicjatorem tego wszystkiego. O co chodzi? Początkujący model zdawał się być obrażony na Michalinę za to, że ta "zbyt odważnie" pozowała do zdjęć z innym modelem. Czarę goryczy przelał pocałunek, który sprawił, że Maciek przestał się odzywać do koleżanki. To nie wszystko.
Miłosna afera w "Top Model". Przesada?
Maciej Skiba parę razy rzucił niewybrednym komentarzem na wizji. "365 dni w lesie Kabackim nagrywają", komentował to, co robi Michalina. "Za dobrze wygląda", dodawał z kolei, komentując wygląd modela pozującego z dziewczyną. Maciej zaprzeczał, że jest zazdrosny o Michalinę, ale jego zachowanie wskazywało na coś zupełnie innego. Michalina też to zauważyła. "On się do mnie nie odzywa. Nawet na mnie nie spojrzy. (...) Czy on jest moim chłopakiem, że teraz się będzie obrażał?", pytała modelka. Miała też pretensje, że inna uczestniczka, Ola, szybko "wskoczyła na jej miejsce" i "wykorzystała moment", by zbliżyć się do Maćka. Fani w komentarzach pod postami produkcji nie kryli zażenowania, zwracając uwagę, że to program o modelingu, a nie miłosnych rozterkach uczestników. Co myślicie? Dajcie znać w komentarzach.