Od tygodnia zaś na ekranach polskich kin można oglądać film Jacka Bławuta "Jeszcze nie wieczór". Beata Tyszkiewicz zagrała w nim Różę, mieszkankę Domu Aktora Weterana w Skolimowie.
- Trudno nazwać ten film w pełni fabularnym. To raczej fabularyzowany dokument, bo tak naprawdę bardziej byłam w tym filmie, niż grałam. Wszyscy jego aktorzy zachowywali się dosyć naturalnie, nie zauważali nawet, kiedy operator uruchamia kamerę. Dzięki temu Jacek (Bławut - reżyser - przyp. red.). miał bardzo dużo materiału - mówi Tyszkiewicz.
Aktorka podkreśla, że wspaniałe w tym filmie jest to, że reżyserowi udało się pokazać, iż miłość jest nieśmiertelna, i że ludzie mają marzenia bez względu na wiek.
- Na starość też się można zakochać, można odnaleźć dawne uczucie - mówi Beata Tyszkiewicz. I dodaje: - Młodzi ludzie zrozumieją to, gdy się zestarzeją.