Mirosław Baka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów polskiego teatru, ale także dużego i małego ekranu. Mogliśmy go oglądać w takich produkcjach, jak „Chłopi” czy „Legiony”. W ostatnim czasie udzielił szerokiego wywiadu, podczas którego zdecydował się opowiedzieć o tym, co sądzi o instytucji Kościoła, ale i także opowiedzieć trochę o swojej wierze.
Już wcześniej aktor mówił o tym, że jest „byłym katolikiem”, a jego decyzja nie wzięła się znikąd. Na sam początek wyjaśnił, że między katolicyzmem a chrześcijaństwem są pewne różnice, a sam siebie postrzega bardziej jako chrześcijanina.
- Nie jestem katolikiem praktykującym. Nie podoba mi się Kościół w tej postaci, jaką to postać proponuję teraz swoim wiernym w tym kraju — wyznał.
Jak tłumaczył, to wszystko przez byłą partię rządzącą zdecydował się na to, że więcej w kościele się nie pojawi.
- Ten alians Kościoła z PiSem, który się zdarzył, po prostu zohydził mi Kościół polski – wyznaje.
To nie pierwszy raz, gdy Baka tak jasno określa swoje stanowisko.
- Politycy rządzący traktują Kościół jak swój komitet wyborczy — powiedział Baka dla "NaTemat".
Aktor jednak nie zdecydował całkowicie porzucić wiary, która nadal jest silna w jego sercu.
- Znajduję Boga w lesie, w domu, w ogrodzie. Wszędzie, ale na pewno nie w miejscach, w których wcześniej znajdowałem — wyznał aktor.