Mirosław Zbrojewicz to aktor, który przez swoją karierę wielokrotnie udowodnił, że potrafi wcielić się w różnorodne postacie, które na długo zapadają w pamięć widzów. Jego aktorskie umiejętności zdobyły uznanie zarówno w filmach, jak i w telewizji, a kultowa rola "Gruchy" w komedii "Chłopaki nie płaczą", sprawiła, że stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w polskim kinie. Zbrojewicz to nie tylko aktor, ale także osoba, która z dystansem podchodzi do swojej kariery i życia prywatnego, o czym świadczy jego ostatnie wyznanie dotyczące emerytury.
Zobacz też: Mirosław Zbrojewicz zdradza czy w jego domu mówiło się o sprawach intymnych
Mirosław Zbrojewicz wyjawił, ile ma emerytury
Mirosław Zbrojewicz zajął się aktorstwem po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w stolicy. Swoją karierę rozpoczął w teatrze, ale szybko znalazł swoje miejsce w kinie i telewizji, stając się rozpoznawalnym na wielkim ekranie. Zagrał w takich filmach jak "Sztos 2", "Poranek kojota" oraz "E=mc²", w których wcielał się w postacie pełne charakteru i humoru.
Pomimo ogromnej popularności, Zbrojewicz nigdy nie unikał kontrowersji i z dużą dozą humoru podchodził do swojej pracy aktorskiej. Jego charakterystyczny głos i charyzma sprawiły, że aktor nie tylko stał się twarzą wielu filmów, ale również był angażowany do dubbingu, gdzie jego głos można usłyszeć w licznych produkcjach.
Ostatnio Zbrojewicz podzielił się przemyśleniami na temat swojej emerytury. Ten temat jest bardzo chętnie komentowany przez gwiazdy. Niektórzy narzekają, że świadczenie jest bardzo niskie, inni wręcz przeciwnie. Aktor przyznał, że nie narzeka na swoje finanse i cieszy się z tego, co ma. Gwiazdor w rozmowie z dziennikarzami portalu "Złota Scena" wyjawił, że praca na etacie i opłacanie comiesięcznych składek, sprawiły, że aktualnie żyje na całkiem niezłym poziomie - obecnie co miesiąc otrzymuje 5 tysięcy złotych.
Całe życie pracowałem w teatrze, więc byłem na etacie. To zapewniło mi, że, będąc już na emeryturze, mam się całkiem dobrze. Rodzina zmusiła mnie, żebym poszedł do ZUS i to ogarnął - powiedział.
Zbrojewicz nie zwalnia tempa i cały czas pracuje. Obecnie można oglądać go w jednym z warszawskich teatrów.
Jednak nie odpuszczam pracy. Występuję teraz w spektaklu pt. "Kiedy stopnieje śnieg" w TR w Warszawie. Bardzo dobrze mi się tam gra. Oczywiście, jak to przeważnie bywa w moim przypadku, wcielam się w czarny charakter, który przechodzi metamorfozę. I, co jest zabawne, że dostaję role ojców, ale ostatnio proponują i dziadków, i tego jeszcze nie przyjmuję - powiedział znany aktor.
Zobacz też: Dramat! Słynny Grucha ujawnia, ile naprawdę zarabiają aktorzy. "To jest naprawdę na granicy biedy"
Zobacz naszą galerię: Mirosław Zbrojewicz - najbardziej charakterystyczna twarz polskiego kina
