- W 2009 roku przeżyłam głębokie załamane nerwowe spowodowane presją sławy. Nigdy nie miałam skłonności samobójczych - byłam po prostu przepracowana i zdołowana. W głębokiej depresji trafiłam do szpitala psychiatrycznego - mówi szczerze aktorka i dodaje, że dzisiaj jest silniejsza i nie boi się już przyszłości, tak jak kiedyś.
Chyba nie ma czego. W tym roku Mischa zagrała w czterech filmach.