Misiek Koterski KATUJE się na siłowni. Wytykali mu wygląd, nie wytrzymał presji
ksz
2020-10-1513:17
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Misiek Koterski wyznał, że zawód aktora to nie tylko błyszczenie na ściankach. Gwiazdor filmu "Gierek" przytył do roli 20 kilogramów, a teraz chce odzyskać dawną formę. Jest już po pierwszym treningu na siłowni. Powrót do ćwiczeń nie był najprzyjemniejszy. Misiek stwierdził, że jemu osobiście duży brzuch nie przeszkadzał, ale chodzi o zdrowie i o to, że odczuł brak akceptacji przez innych.
Michał Koterski ujawnił z czym się zmagał, przygotowując się do roli Edwarda Gierka. Dostał od twórców filmu konkretne zadanie: musiał sporo przytyć. A to odbiło się na jego zdrowiu i psychice. Do roli przybrał 20 kilogramów. Aktor wrócił na siłownie, aby odzyskać dawną formę: - W dwa i pół miesiąca przytyłem do filmu 20 kg, ważę teraz 104 kg. Jak myślicie, czy w dwa i pól miesiąca uda mi się wrócić do starej wagi, czyli 84 kg? Koterski postanowił ćwiczyć pod okiem trenera personalnego. Pokazał fragment swojego morderczego treningu na siłowni. Misiek z żalem podsumował ostatni czas w swoim życiu. Powiedział, że kocha zawód aktora, ale nie wszyscy rozumieli, dlaczego tak wygląda. Okazało się, że znajomi aktora pytali, dlaczego jest taki gruby jeszcze przed kręceniem filmu. A Koterski nie mógł wyjawić im prawdy. Czuł się z tym bardzo źle. Gwiazdor cierpiał, bo czuł, że inni go nie akceptują. Teraz podjął walkę nie tylko o szczupłą sylwetkę, ale i o dobre samopoczucie: - Jestem pełen optymizmu, cieszę się, że jest nowy cel. Ale muszę się przyznać, że po czasie przyzwyczaiłem się do tego brzuszka. Wszystkim to przeszkadza, ale mi jest fajnie.