Miłość Karola Strasburgera i Małgorzaty Weremczuk kwitnie. Kobieta towarzyszyła gospodarzowi "Familiady" na nagraniach do świątecznego odcinka "The Wall. Wygraj marzenia". Partnerka prezentera ekscytowała się kolejnymi pytaniami i bardzo przeżywała, kiedy Strasburger udzielał niepoprawnych odpowiedzi. Emocje sięgnęły zenitu przy pytaniu dotyczącym pierwowzoru roweru. Małgorzata Weremczuk była przekonana, że Karol dokonał błędnego wyboru i powiedziała głośno: - Lolek, ratunku, NIE! Tym samym menadżerka i partnerka Karola Strasburgera zdradziła, że pieszczotliwie nazywa gwiazdora TVP Lolkiem. Jak się później okazało, gospodarz "Familiady" nie popełnił błędu i udało mu się zarobić pieniądze. Ku zaskoczeniu osób zebranych w studiu, pierwowzór roweru nie posiadał... pedałów.
ZOBACZ TAKŻE: Karol Strasburger chce mieć dziecko!
LUBISZ TELETURNIEJ "THE WALL. WYGRAJ MARZENIA"? ROZWIĄŻ NASZ QUIZ!