- Agata chce wyjść za mąż za Przemka. Naprawdę jest zakochana - mówi "Super Expressowi" znajomy Młynarskiej, który chce pozostać anonimowy. Trochę jest zdziwiony, bo jeszcze niedawno dziennikarka deklarowała, że nigdy już nie wyjdzie za mąż.
- Należała do tych, którzy byli przeciwnikami kolejnych ślubów - dodaje nasz rozmówca.
Przeczytaj: Tadla i Młynarska zaprzyjaźniły się! A gdzie jest Kret?
Agata miała już dwóch mężów. Pierwszym był Leszek Kieniewicz (55 l.), historyk poznany, gdy jeszcze była studentką. Byli małżeństwem dziesięć lat. Drugim mężem prezenterki, przez rok, był biznesmen Jerzy Porębski.
A potem były związki na kocią łapę. Najgłośniejszy z pogodynkiem Jarosławem Kretem (50 l.). Wydawało się, że są dla siebie stworzeni. Oboje związani w telewizją i oboje kochający pracę na wysokich obrotach. Zamieszkali nawet razem, ale w 2007 roku się rozstali.
Patrz też: Agata Młynarska przeszła do TVP za 30 tys.
Agata jakby nie wierząc, że jeszcze kiedyś się jej uda, zaczęła opowiadać: "Mężczyźni bardzo mnie kochali, ale trafiałam na niewłaściwych. Nie szukam łapczywie mężczyzny, bo nie odczuwam pustki. Jestem sama, ale nie samotna. Zastosowałam świadomy wybór życia w celibacie". To był rok 2011.
Na początku 2012 roku prasę zaczęły obiegać zdjęcia dziennikarki z biznesmenem, golfistą Arturem Krajewskim. Ale latem Agata w rozmowie z "Super Expressem" powiedziała: - Czy wyjdę jeszcze za mąż? Nie. Małżeństwo jest dla tych, którzy robią to pierwszy raz.
I zaraz potem para się rozstała. Niektórzy sugerowali, że pana Artura zabolały słowa ukochanej.
Ale najwyraźniej dziennikarka zmieniła zdanie, gdy na jej drodze stanął zabójczo przystojny prawnik i finansista Przemysław Schmidt. W maju Młynarska zaczęła nawet bywać z ukochanym na warszawskich salonach.
"Przemek jest cudowny" - powiedziała jednej z gazet.
Nic dziwnego, że teraz chce wyjść za mąż.