O swoich przejściach opowiedziała w "Show". Da się odczuć, że do dziś temat - szkoła, wzbudza w Młynarskiej wiele nie do końca zdrowych emocji.
- Miałam dysleksję, więc nie wychodziły mi dyktanda. Nie potrafiłam rozwiązywać zadań z matematyki. Nauczyciele uważali mnie za kompletnego debila, a ja strasznie cierpiałam, miałam bardzo zaniżone poczucie wartości.
Prezenterka ma za złe nauczycielom, że zupełnie nie starali się jej wspierać. Najważniejsze, że pomimo tych przeszkód Młynarskiej udało się zrobić całkiem niezłą karierę.