Mocne wyznanie Rozenek-Majdan. "Prawie utopiłam syna"

2024-05-15 10:24

Małgorzata Rozenek-Majdan od jakiegoś czasu spełnia się w show TVN - "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". W najnowszym odcinku programu celebrytka zmierzyła się z influencerem Kubą Nowaczkiewiczem. Na planie doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji.

Małgorzata Rozenek-Majdan to jedna z tych gwiazd, które bardzo chętnie stawiają przed sobą nowe cele. Gwiazda od jakiegoś czasu jest uczestniczką show, w którym pokonuje bariery. W programie TVN "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz" prezentuje się widzom od zupełnie innej strony niż zazwyczaj. Gosia w każdym z odcinków stara się pokonać swoje słabości i zmierzyć z innymi uczestnikami.

Zobacz też: "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Małgorzata Rozenek-Majdan szczerze podsumowała show. Nie wszystko poszło zgodnie z planem

Małgorzata Rozenek-Majdan prawie utopiła syna

14 maja 2024 roku wyemitowano piąty odcinek show Małgorzaty Rozenek-Majdan, w którym podjęła wyzwanie 26-letniego Kuby Nowaczkiewicza, znanego z Instagrama oraz gal freakfight. Tematem miał być slackline, czyli dyscyplina sportowa polegająca na chodzeniu po taśmie.

Rozenek przez cały odcinek mierzyła się ze strachem i zmęczeniem. Na początku uczestnicy trenowali oddzielnie, jednak później ćwiczyli pod okiem profesjonalnego trenera. Mogłoby się wydawać, że wszystko idzie zgodnie z planem, jednak doszło do spięcia.

"Doszedłem do etapu w życiu, w którym ludzie mnie nagrywają, jak jem" - rozpoczął Nowaczkiewicz.

Zobacz też: Rozenek nagle wypaliła TO na wizji. Bez oporów mówiła o seksie z Majdanem. Ktoś chciał to wiedzieć?

Rozenek nie dała mu dokończyć i zaczęła się jej długa tyrada.

"Znaczy powiem ci, zachowujesz się bardzo niekulturalnie. Starsi stoją rozmawiaj, a ty nie dość, że siedzisz, jeszcze do tego z kanapką. Zobacz, jak przyjechałam do pracy gotowa, odżywiona i to dobrym jedzeniem, nie takim glutenem z majonezem. Prawda jest taka, że nie przejdziesz, także nie przedłużajmy tego" - mówiła wzburzona Rozenek.

Następnie przeszła do szczerych wyznań. Jednym z nich było to dotyczące jej syna, miało to pokazać, jaka jest zawzięta i jak bardzo chce wygrać.

"Słuchaj, ja prawie utopiłam mojego syna, graliśmy w waterpolo. Tak strasznie walczyłam o piłkę, że go przydusiłam, własne dziecko, więc uwierz mi, ja nie umiem przegrywać" - powiedziała.

Nie wiemy, czy taka silna chęć wygranej stawia Małgorzatę w dobrym świetle. Tu przecież chodziło o życie jej dziecka.

Zobacz też: Małgorzata Rozenek zdradziła swojego partnera! Aż nas zatkało. Do wszystkiego się przyznała

Zobacz naszą galerię: Mocne wyznanie Rozenek-Majdan. "Prawie utopiłam syna"

Sonda
Lubisz Małgorzatę Rozenek-Majdan?
Małgorzata Rozenek-Majdan dosadnie o swojej matce: "Krytykuje wszystko"
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki