Uczestnicy programu "Moja mama i twój tata" wreszcie czują się swobodnie w swoim towarzystwie, coraz łatwiej jest im mówić o uczuciach. I widzowie, i rodzice spędzający czas w willi, i ich dzieci obserwujący wszystko na ekranach wiedzą kto ma się ku sobie, a kto miłości w programie Polsatu raczej nie znajdzie.
W ostatnim odcinku do domu uczestników dołączyła Agnieszka. Jej pojawienie się oznaczało, że prawdopodobnie z show odpadnie jedna z kobiet. Wcześniej z willą i jej mieszkańcami pożegnał się Krzysztof, któremu ewidentnie nie szło randkowanie przed kamerami. Gdy wyjechał, w domu zagościł smutek, ale miało być jeszcze gorzej.
Zobacz także: "Moja mama i twój tata". Uczestnik posunął się o krok za daleko w show Polsatu. "Nie dotykaj mnie"
Kto opuści willę rodziców? Decyzja należała do panów
Agnieszka wniosła do domu powiew świeżości, ale instynkt nie zawiódł uczestniczek. Okazało się, że któraś z nich będzie musiała się spakować i odejść. Tę trudną decyzję wspólnie mieli podjąć mężczyźni. Debatowali na świeżym powietrzu, a panie stresowały się, czekając na werdykt.
Na wszystko patrzyły zestresowane dzieci uczestników. Wiadomo było, że jedno z nich opuści show razem z mamą.
Mężczyźni mieli wytypować kobietę, która, według nich, w programie nie ma szans na znalezienie miłości. Krzysztof nie chciał, aby dom opuściła jego "dziewczyna" Donata, Szymon wolał nie stracić z oczu Moniki, Lucyna wciąż jeszcze wydawała się otwarta na uczucie, podobnie jak Alicja. Panowie założyli, że jasnowłosa Ania też zostaje. W końcu była wpatrzona jak obrazek w Sławka.
Wydawało się oczywiste, że z programu powinna odejść ciemnowłosa Ania, której wymagania co do partnera były dość wysokie. Nagle jednak Sławek oznajmił, że... on głosuje za wyrzuceniem Ani, ale z jasnymi włosami. Jego koledzy nie dowierzali. Na chwilę zapadła cisza, a później posypały się pytania. Okazało się, że Sławomir źle czuł się z oddającą mu swoje serce Anną, ale nie umiał z nią zerwać.
Panowie byli w szoku, widzowie pewnie też. Wśród dzieci uczestników zapanowała konsternacja.
Zobacz także: "Moja mama i twój tata": "Przeszedłem hipnozę regresyjną... nie obyło się bez egzorcyzmów"
Syn wyrzekł się ojca. "Strzeliłbym mu w pysk!"
Zgromadzone w jednym pokoju pociechy bohaterów programu nie wierzyły własnym uszom. Przecież wydawało się, że Sławek szaleje za Anią! Julia, córka Anny, zaczęła płakać, bo historia znów się powtórzyła - jej mama trafiła na "złego mężczyznę".
Syn Sławka nie był w stanie utrzymać nerwów na wodzy. Wprost mówił o tym, że ojciec go zawiódł, zachował się niemęsko i niczym tchórz. Jakub, który stawia pierwsze kroki w zawodowym boksie, wypalił:
Gdyby mój ojciec stał tu przy mnie, to strzeliłbym mu w pysk. Zachowałeś się jak pi...a.
Gdy panowie wrócili i oznajmili, kto odchodzi, wszystkim zrobiło się przykro, ale wkrótce na jaw wyszło skandaliczne zachowanie Sławka, co wywołało mnóstwo emocji. Gdy Anna dowiedziała się, co zaszło, zerwała ze Sławomirem, nie chciała słuchać jego wyjaśnień i nazwała "świnią". Atmosfera w domu stała się nie do zniesienia, a poranne przeprosiny mężczyzny niczego nie poprawiły.
Zobacz także: Uczestnik show "Moja mama i twój tata" przerwał milczenie. Oto co sądzi o programie Cichopek
Zobacz więcej zdjęć. "Moja mama i twój tata". Nowy hit Polsatu? Zaczęło się dziać!