Molestowanie w show Polsatu? Aktywistka głośno o skandalicznym zachowaniu
ksz
2020-10-1912:14
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Aktywistka Maja Staśko zarzuca uczestnikom programu Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" przyzwolenie na skandaliczne sceny. Na dowód opublikowała zdjęcia, które już zniknęły z oficjalnego profilu show. Jeden z aktorów dotknął uczestniczkę w pierś. Staśko skomentowała również zachowanie stacji i inne niestosowne wybryki w polskim show biznesie.
Maja Staśko to polska aktywistka, publicystka, krytyczka literacka. Autorka książki ,,Gwałt to przecież komplement. Czym jest kultura gwałtu?". Jest uważną obserwatorką show biznesu i na swoim profilu instagramowym publikuje (niedopuszczalne według niej) zachowania osób publicznie znanych i innych. Niedawno skrytykowała żonę Roberta Lewandowskiego. Przeanalizowała filmik Anny Lewandowskiej, w którym przebiera się za grubą kobietę. Tym razem opublikowała zdjęcia, które pokazują molestowanie na planie show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". I choć internauci potraktowali zachowanie jednego z uczestników jako żart, aktywistce nie było do śmiechu: - Dotknięcie w pierś bez wyraźnej zgody to ZAWSZE molestowanie. Nie żart, wybryk czy wyraz dystansu – tylko molestowanie. Osobą, która dotknęła pierś uczestniczki był Czadoman, który wcielił się w rolę Stevie'go Wondera. Zdjęcie szybko zniknęło z profilu Polsatu.
Maja Staśko odniosła się również do sprawy popularnej polskiej aktorki: - Najpierw Sonia Bohosiewicz zamieściła zdjęcie, na którym aktor ją dotyka i skomentowała żartobliwie: „Ja też byłam zaskoczona ręką pana Michała-statysty!”. Pod spodem komentarze: „Oj tam oj tam”, „Co podotykał, to jego”. Staśko stanowczo podkreśla, że molestowanie to nie żart: - A gdy sytuacja ma miejsce przed setkami tysięcy widzów, dyskomfort jest tym większy. Jeśli krzywdzona nie zareaguje śmiechem – nagle to ona okazuje się wina, nie molestujący.