Wydana w 2010 roku płyta "Granda" Brodki okazała się prawdziwym komercyjnym hitem sprzedażowym. Po sześciu latach fani drobnej wokalistki, która wybiła się dzięki udziałowi w "Idolu", znowu mają powody do radości. Już 13 maja na półki sklepowe trafi nowa płyta piosenkarki zatytułowana "Clashes". Krążek promuje singiel "Horses", który już teraz można w całości przesłuchać na iTunes, Spotify i Tidal. Dlaczego nadchodzący album Moniki Brodki jest naprawdę wyjątkowy? Otóż tym razem nowa płyta piosenkarki ukaże się nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. To rzadkość wśród polskich artystów. Jak donosi jastrzabpost.pl sprzedaż krążka w Europie ma być testem przed wydaniem go w Stanach Zjednoczonych.
Już teraz piosenka Horses spotkała się z ogromnym entuzjazmem fanów. Oto kilka z wielu pozytywnych komentarzy na temat nowego materiału od Brodki [pisownia oryginalna]:
- Kawałek bardzo dobry, klimatyczny i wielopoziomowy, i jakże wchodzący w głowę. Teraz Ty będziesz inspiracją dla innych mała. Dzięki!
- Ty wredny babiszczu. Nie pamiętam kiedy przesłuchałem jeden utwór w zapętleniu przez cały dzień i nadal miał ciarki... BRAWO! BRAWO! BRAWO! Płytę biorę w ciemno
- Byle do maja! Horses - cudo. Eteryczne, delikatne, ale tez wyraziste i zmysłowe. Długo się czeka na Twoje płyty Moniko, ale zawsze warto. Pozdrawiam i dziękuje za dobre mądre dźwięki:)
Przy okazji premiery singla "Horses" Brodka umieściła na Facebooku fotografię Yulki Wilman, na której jej stylizacja ewidentnie nawiązuje do kultury dalekiego wschodu. Faktycznie piosence nie można odmówić orientalnej nutki, o czym możecie przekonać się sami, przesłuchując poniższy kawałek: