Monika Brodka to jedna z najpopularniejszych wokalistek w kraju, która dała się poznać publiczności w 2003 roku za sprawą programu "Idol". Brodka zwyciężyła w 3. edycji show. Dziś może pochwalić się pięcioma albumami studyjnymi i wieloma nagrodami. Pod koniec października premierę będzie miała jej najnowsza płyta "Sadza", w której piosenkarka przenosi się do młodzieńczych czasów. W ostatnich latach w życiu Moniki Brodki zaszły duże zmiany. Nie tylko zmieniła swój wizerunek i styl muzyczny, ale również zakończyła wieloletnią relację. Na początku października Pudelek poinformował, że gwiazda rozstała się ze swoim narzeczonym, Przemysławem Dzienisem. Obecnie tworzy związek z młodszym od siebie o 4 lata fotografem, Maksymilianem Rudnikiem.
Monika Brodka pokazała nagie zdjęcie. Uwagę fanów przykuł tatuaż
Brodka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje 185 tysięcy osób. Piosenkarka chętnie dzieli się z fanami kadrami ze swojego życia prywatnego i zawodowego. Ostatnio opublikowała serię zdjęć, wśród których znalazło się… nagie selfie. Brodka stoi plecami do lustra i eksponuje swoje pośladki oraz duży tatuaż na lędźwiach. Zdjęcie nie przypadło do gustu wszystkim fanom piosenkarki. Niektórzy zaczęli zarzucać jej, że pokazała kawałek ciała, aby wypromować swoją nową płytę. Kontrowersje wzbudził też sam tatuaż, tzw. tribal. Tego typu wzory były niezwykle popularne w latach 90. i 2000., a dziś są symbolem kiczu.
- Trzeba pokazać trochę golizny, będzie się płyta lepiej sprzedawać. Co za czasy,
- Sorry, ale ten tatuaż jest mega wieśniacki. Tani, bez klasy. A ten rowek? Nieseksowny. Przykro mi,
- Zdjęcia ciekawe, ale tatuaż wieś - pisali w komentarzach.