Niedzielne popołudnie Monika zapamięta na długie lata. Wjechała swoim audi na zamkniętą dla samochodów ulicę, zderzyła się z toyotą, a potem wbiła w mur kamienicy. Na szczęście przeżyła, jest w domu i powoli wraca do zdrowia. Nie jest to jednak łatwe, co zrozumie każda kobieta, bo trudno jej patrzeć w lustro. Mocno ucierpiała jej uroda. "Esmeralda" rozbiła głowę i straciła rzęsy na jednej z powiek. Na udostępnionym w sieci nagraniu Monika wygląda niepokojąco. Jej spojrzeniu brakuje dawnej ostrości i wyrazistości. Ze swojego łóżka do fanów przemawiała bez makijażu, co potęgowało wrażenie, że z ulubienicą mediów dzieje się coś niepokojącego. Pomimo kiepskiego samopoczucia, "Esmeralda" opowiedziała jednak o odniesionych ranach.
– Mam obrażenia głowy, miednicy i śledziony. Na szczęście nie pękła – powiedziała Monika G.
"Esmeraldzie" postawiono już zarzut spowodowania kolizji drogowej. Grozi jej grzywna, a gdy okaże się jednak, że jechała samochodem pod wpływem alkoholu, kara może być znacznie dotkliwsza.