Monika Goździalska: Seksu, jaki mam, nie zamieniłabym na żaden inny!

W jednej z piosenek Natalia Kukulska (44 l.) śpiewa, że „wierność jest nudna”, ale to właśnie ona często jest jednym z fundamentów udanego związku. O tym, że można mieć udany seks ze swoim wieloletnim partnerem zapewnia nas Monika Goździalska, która ma za sobą nieudane relacje damsko-męskie i pierwsze małżeństwo zakończone rozwodem. W końcu jednak trafiła na mężczyznę, z którym jest jej dobrze w życiu i w łóżku, i tej relacji nie chciałaby zmieniać za nic w świecie, o czym możemy przeczytać też w książce „#Niedopodrobienia”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Harde. Twierdzi, że nie wybaczyłaby zdrady. Sama jest fair i wymaga tego również od partnera. Zauważa także, że ukrywanie zdrady źle wpływa na nasze zdrowie, a stres nie służy niczemu dobremu.

- Jestem za monogamią. Jeśli jesteśmy fair wobec naszego męża, czy żony, to nie musimy chować telefonu pod poduszkę i się stresować, że kochanek dzwoni w nieodpowiednim momencie. Nerwy nikomu nie są potrzebne. Uważam, że prawdziwy, dojrzały związek nie polega na tym, żeby chodzić i się bzykać po bokach z kimś trzecim, ale na tym, by budować swoją stabilną rzeczywistość z drugą osobą, którą się wybrało. Dla mnie ktoś, kto nie jest w stanie wytrwać w wierności nie powinien zakładać rodziny. W moim mniemaniu zdrada jest końcem wszystkiego. Mam nadzieję, że kwarantanna co niektórym da do wiwatu i zrozumieją, co mają w domu – mówi „Super Expressowi” Monika.

Nasza ekspertka pilnuje, by do jej sypialni nie wdzierała się rutyna. Podkreśla też, że o ogień w związku powinny dbać obie strony i choć kocha swoje dzieci, radzi, że czasem warto wyjechać gdzieś bez nich, by poczuć bliskość, zarówno cielesną, jak i mentalną tylko ze swoim ukochanym.

– Trzeba umieć się ze sobą bawić, potrafić zagospodarować tak swój czas, by mimo codziennych spraw nie zapominać o swoim partnerze. Super, jeśli można spędzić wakacje tylko we dwoje, a jeśli to nie jest możliwe polecam każdemu raz na kiedy weekend lub przynajmniej jedną w miesiącu „nieprzespaną” noc w hotelu, żeby zapomnieć o codzienności, a przypomnieć sobie, że jesteście dla siebie kochankami. W nocy spędzonej poza domem zawsze można sobie pozwolić na nieco więcej fantazji. Fajnie jest się czasem przebrać lub zainwestować w gadżety erotyczne – zauważa Goździalska i zapewnia, że ma doskonały seks, choć przyznaje, że czasem boli ją głowa. Na szczęście ma wyrozumiałego partnera.

– Seksu jaki mam teraz nie zamieniłabym na żaden inny. Znamy swoje potrzeby i doskonale się rozumiemy. Nawet jak się kłócimy to później seks jest niezmiennie fenomenalny – wyznaje Monika.

Polecamy także: Monika Goździalska chwali się książką „#NIEDOPODROBIENIA”: Mam parcie na szkło!

Nasza rozmówczyni zwraca też uwagę, by przez zdradę nie niszczyć życia innym, aby nie zawierać małżeństw, jeśli wiemy, że mogą się rozpaść właśnie przez sprawy łóżkowe.

- Namiętność zabija się przede wszystkim rutyną, a ona powinna się przejawiać czasem w drobnych gestach w ciągu dnia. Seks jest podstawą związku. Niestety wielu Polaków zapomina o tym, że to jest przyjemność, a nie jakiś tam obowiązek. Przez brak seksu psują się też inne aspekty. Uważam, że od seksu wszystko się zaczyna. Wiadomo, że czasami się, nie chce, ale jeżeli dwoje ludzi ma wspaniały seks to nic więcej do szczęścia im nie potrzeba, a jeżeli są ludzie, którzy by chcieli tu umoczyć, tam umoczyć to osoby, które nigdy nie powinny obiecywać nikomu związku, żeby nie ranić drugiej osoby i nie marnować jej życia – apeluje celebrytka.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Jeśli chcesz bliżej poznać Monikę, koniecznie sięgnij po książkę #NIEDOPODROBIENIA