Monika Jarosińska jest doskonale znana widzom z takich seriali jak kultowe "Samo życie" czy "Dziewczyny ze Lwowa". Od lat spełnia się także jako piosenkarka, która słynie z wyjątkowo oryginalnej, "czarnej" barwy głosu. Po 8 latach życia na Malcie kilka miesięcy temu artystka na stałe wróciła do Polski. Przeszła też sporą metamorfozę. Bez problemu przyznaje się m.in. do operacji powiększenia biustu. A do tego schudła. Nic dziwnego, że dziś, pewniej czując się z samą sobą, publikuje odważniejsze zdjęcia i filmiki.
Nie spodziewała się jednak, że zacznie otrzymywać niemoralne propozycje.
W ostatnim czasie otrzymuję w social mediach sporo wiadomości od mężczyzn. Są to wiadomości bardzo często o podłożu seksualnym. Ale nie tylko. Zdarzają się tzw. twórcy, którzy piszą mi bardzo subtelnie, delikatnie, że jestem atrakcyjna, że cenią mnie jako artystkę. To łechce kobiece ego
- mówi nam Monika Jarosińska.
Ale zdarzają się też panowie, którzy przekraczają te granice. Bywają nawet wiadomości wręcz wulgarne, bezobciachowe. Jest to dla mnie krępujące, ale też i zabawne. Nie zacytuję ich. Nie dlatego, że jestem pruderyjna. Ale nie chcę narażać czytelników na straty moralne
- śmieje się artystka.
ZOBACZ TAKŻE: Monika Jarosińska odsłoniła za dużo. Wystarczył jeden nieuważny ruch! Szybko się zakryła
Zdarzają się propozycje wspólnego wieczoru, bądź lampki wina, kolacji ze śniadaniem. Ja wyszłam z wprawy i nie randkuję już od 20 lat. Nawet nie wiem już, jak to się robi
- wyjawia nam.
Gwiazda seriali nie ukrywa erotycznych wiadomości przed swoim mężem, muzykiem Robertem Korzeniewskim. Czasem czytają wiadomości od fanów aktorki razem.
Oczywiście, że mój mąż o tym wie. Jesteśmy razem już wiele lat razem. Nie ukrywam, dodaje to pikanterii - mówi "Super Expressowi" Monika. I podkreśla, że nigdy nie miała przed mężem żadnych tajemnic. - Nie mamy przed sobą nic do ukrycia. Znamy PIN-y do swoich telefonów. Pamiętam, że kiedyś na jakimś evencie dałam mężowi mój telefon. Zdziwione koleżanki zapytały, czy Robert zna kod dostępu. Odpowiedziałam, że tak. Były w szoku. Może czytać moje wiadomości, moje korespondencje, bo niczego przed nim nie ukrywam i znamy się jak łyse konie - opowiada nam.
Czy Robert jest zazdrosny o wiadomości, jakie otrzymuje jego piękna żona? - Na pewno bywa zazdrosny, choć nie daje tego po sobie poznać. Na pewno jest dumny, że ma taką żonę i że inni mu jej zazdroszczą - mówi nam gwiazda.
Zobaczcie w naszej galerii, jak prezentuje się dziś Monika Jarosińska.
Polecany artykuł: