Monika Jarosińska jakiś czas temu otwarcie wyznała, że jej tata jest alkoholikiem i nie chce przyjąć od niej pomocy. Na światło dzienne wyszła informacja, że ojciec aktorki jest bezdomny i mieszka w samochodzie.
Tygodnik NA ŻYWO informuje, że aktorka nie miała dobrej relacji także ze swoją mamą. Według magazynu obie panie nie utrzymywały ze sobą kontaktu, ale wszystko się zmieniło przed ślubem Jarosińskiej.
- Pani Grażyna od lat mieszka we Włoszech. Nie umiała rozmawiać z Moniką, a ich nieliczne spotkania najczęściej kończyły się konfliktem. Monia zawsze miała żal do matki, że w dzieciństwie nie wspierała jej i często krytykowała. Pogodziły się dopiero miesiąc temu, tuż przed ślubem Moniki. Wtedy spędziły razem dużo czasu - wyznała znajoma Jarosińskiej w rozmowie z magazynem.
Monika Jarosińska wraz z swoim mężem Robertem Korzeniewskim są bardzo zdziwieni tymi informacjami. Według nich Monika od zawsze miała dobry kontakt ze swoją mamą. Mimo iż obydwie panie dzieli spora odległość, zawsze się starały podtrzymywać swoją relację.