- Seks jest istotną rzeczą w każdym związku, niezależnie od jego stażu i wieku partnerów. Osobiście jestem zadowolona z tej sfery swojego życia i nie mam żadnych powodów do narzekań. Teraz z racji pandemii nie podróżuję tak często jak kiedyś ani na tak długo. Dwa i pół miesiąca to był najdłuższy okres gdy nie było mnie w domu – zdradza Monika Jarosińska w rozmowie z „Super Expressem”.
Gwiazda ma bardzo zdrowe podejście do tematu seksu.
– Kiedy rozstajemy się z Robertem na dłużej, staram się tak ukierunkować swoją głowę tak, żeby nie myśleć o tym, czego mi brakuje. Potrafię tak się przestawić, że jak jestem w Polsce bez męża to w stu procentach koncentruję się na pracy i swoich celach. Gdy pojawia się tęsknota i samotność, brak intymności i dotyku to dużo ze sobą rozmawiamy przez telefon albo na video chacie. Pozostajemy jednak tylko przy rozmowach a potencjalni hakerzy oczekujący jakiś pikantnych video rozmów byliby zawiedzeni. Na takiej „formie” promocji nigdy mi nie zależało – śmieje się Monika.
Jak wiadomo długa rozłąka partnerów może stać się także pokusą dla zdrady, ale i tu artystka jest spokojna, zarówno o siebie, jak i swojego partnera.
– Gdybym naprawdę nie mogła się powstrzymać, to prędzej poszłabym po erotyczne zabawki do sex-shopu niż szukała pocieszenia w ramionach obcego faceta – zapewnia Monika.
Swojego męża także nie podejrzewa o skoki w bok.
– Tworzymy z Robertem na tyle partnerski i udany związek, że żadnemu z nas nie przyszłoby do głowy, żeby się zdradzać ani nawet podejrzewać o zdradę. Jesteśmy wobec siebie uczciwi. Kochamy się od 16 lat, na dobre i na złe, i jest nam tak dobrze, że nie musimy szukać wrażeń z kimś innym – opowiada Jarosińska.
- Robert wie że lubię seksowną bieliznę i czasami mnie zaskoczy jakimś nowym prezentem. Poza tym to miłe gdy facet o czymś takim myśli nawet po tylu latach – dodaje.
Monika i Robert właśnie przebywają na Malcie, gdzie cieszą się wspólnym czasem we dwoje, ale też razem pracują, tworząc wiele ciekawych projektów.
- Rozwijamy naszą firmę filmowo produkcyjną. Realizujemy reklamy, teledyski, krótkie formy filmowe. Mamy klientów nie tylko z Malty ale też chociażby ze Szwecji. Stanie po drugiej stronie kamery i reżyserowanie sprawia mi wielką satysfakcję - mówi Monika.