Monika Jarosińska weźmie ŚLUB z Robertem Korzeniewskim. Wysłali ZAPROSZENIA ślubne na dwa tygodnie przed ceremonią

natm

2012-06-11 17:42

Monika Jarosińska po dwóch latach od zaręczyn postanowiła wyjść za mąż za Roberta Korzeniewskiego. Para stanie na ślubnym kobiercu 17.06.2012. Na dwa tygodnie przed ceremonią rozesłali zaproszenia ślubne do najbliższych. Na tę specjalną okazję przyleci do Polski mieszkająca we Włoszech mama aktorki. Pojawi się również ojciec, z którym przez ostatnie lata Jarosińska nie miała najlepszego kontaktu.

Najnowsze z działu

"Wyskakuje z lodówki"

Dzika awantura u męża Kaczorowskiej! Wyciekł prywatny numer Macieja Peli

Odważnie!

Patryk Vega u Żurnalisty. Zakazał aktorom korzystania z telefonów. Czy wyszło mu to na dobre?

Pokrzywdzonych jest więcej!

Anna Dereszowska od tygodni przeżywa dramat. Przez oszustów odchodzi od zmysłów. Jej pieniądze wyparowały?

Masa zdjęć

Piękna i wzruszająca wigilia w Domu Aktora w Skolimowie. Zobaczcie, jak świętowały wielkie gwiazdy

Może w końcu się uda!

Steczkowska nie odpuszcza. Znów chce na Eurowizję? Wiśniewski komentuje

Monika Jarosińska wychodzi za mąż. Już w najbliższą niedzielę, 17.06.2012, stanie na ślubnym kobiercu. Z decyzją o zalegalizowaniu związku aktorka zwlekała dość długo.

Monika i jej wieloletni partner Robert Korzeniewski dwa tygodnie temu rozesłali zaproszenia ślubne. Para zaręczyła się 2 lata temu, jednak ceremonię ślubną postanowili przygotować na ostatnią chwilę. Rodzina gwiazdy podejrzewała, że ta spodziewa się dziecka.

W TWOIM IMPERIUM Jarosińska opowiedziała, dlaczego nie ujawnili wcześniej informacji o swoim planie. - Żyjemy bardzo szybko, mamy dużo spraw na głowie, ale nie chcieliśmy już odwlekać ślubu, bo oboje pragniemy zostać rodzicami. Na razie nie jestem w ciąży, ale mam nadzieję, że... wkrótce będę - wyjawiła tygodnikowi.

Na ceremonii pojawi się ojciec aktorki, z którym przez wiele lat nie utrzymywała kontaktu. Mama Moniki przyjedzie specjalnie na tę okazję z Włoch. Przybycie najbliższych cieszy Jarosińską najbardziej.