- Na początku się wahałam, bo zastanawiałam się, czy wpisuję się w cały kontekst Eurowizji. Czy nie jestem zbyt stonowana. Przecież ten konkurs jest kolorowym show, a ja dziś jestem w trochę innym miejscu. Do przekonania mnie do występu użyto dokładnie tych samych argumentów, których użyli moi przyjaciele, namawiając mnie do powrotu na scenę z mojego niebytu. Miałam dokładnie te same obawy, czy nie będę za nudna, czy się sprawdzę - zdradza.
Zobacz: PRZEŁOM w porcesie Dariusza K! Były mąż Górniak PRZYZNA SIĘ, że jechał po KOKAINIE!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail