Była wokalistka Varius Manx, Monika Kuszyńska jest artystką, żoną i mamą. Wraz z mężem, Kubą Raczyńskim (41 l.) wychowuje małego Jeremiego (3 l.) i Kalinę (2 l.). Okazuje się jednak, że jeden z porodów był dla wokalistki ogromnie trudnym przeżyciem. Kuszyńska prawie umarła przy porodzie! Jak czytamy na portalu Pomponik.pl, narodziny Kalinki mogły być fatalne w skutkach...
Zobacz: Monika Kuszyńska o seksie i ciąży na wózku: Myślałam, że sobie z życiem nie poradzę
Karetka przyjechała do nas w środku nocy, miesiąc wcześniej niż planowano. Nie chcę mówić o szczegółach, ale byłyśmy obie z córeczką na granicy śmierci. Pękł mi szew z poprzedniej ciąży. Było bardzo źle. Do tej pory mam gęsią skórkę, jak to wspominam. Ona dostała bardzo małą ilość punktów w skali Apgar, miała bezdech. Koszmar. Ale uratowali nas lekarze. Miałam wielkie szczęście.