Rozstanie to zazwyczaj przykry czas, ale Monika Mielnica jakoś sobie radzi. Po zerwaniu dwuletniego związku gwiazda rzuciła się w wir pracy. - Niestety nie jesteśmy już razem. Jest mi przykro, bo byliśmy ze sobą prawie dwa lata i próbowaliśmy zbudować trwały związek. To był piękny czas, ale nie udało się. Coś nie wyszło. Trochę się rozminęliśmy. Ostatnie miesiące poświęciłam się bez reszty pracy. Gram w dubbingu i w „M jak miłość”, przede mną kolejna produkcja - opowiada „Super Expressowi” Monika. - To była nasza wspólna decyzja. Nie rozstaliśmy się w gniewie. Wciąż mamy bardzo dobre, przyjacielskie relacje - dodaje aktorka i zapewnia, że nie zamyka się na nową miłość, choć na siłę jej nie szuka.
Młodziutka aktorka omal nie stała się ofiarą gwałtu. To z pewnością również zostawiło ślad na jej psychice.