Monika Mrozowska zdobyła popularność kilkanaście lat temu, kiedy w Polsacie emitowana była "Rodzina zastępcza". Choć można nazwać ją aktorką jednej roli, fani, których zgromadziła na Instagramie, od dłuższego czasu śledzą jej medialne poczynania. Gwiazda skupia się aktualnie przede wszystkim na wychowywaniu dzieci, o czym często opowiada w social mediach. Macierzyńskimi doświadczeniami podzieliła się również w podcaście "Tak Mamy".
Monika Mrozowska reaguje na okropne komentarze! Chodzi o jej dzieci
Monika Mrozowska ma na koncie trzy poważne związki - z każdym z partnerów doczekała się łącznie dwóch córek i dwóch synów. Zawistni internauci krytykują często aktorkę właśnie za to, że "każde dziecko ma z innym", co nie jest do końca prawdą, a nawet jeśli tak właśnie by było, to przecież nie jest ich sprawa.
- Czytam o sobie, że mam każde dziecko z innym. I chciałabym wyjaśnić, że wcale nie każde dziecko z innym - to po pierwsze. Moje córki mają tego samego ojca. A jest to komentarz, który rzeczywiście pada bardzo często - mówi.
Monika Mrozowska miała na myśli Macieja Szaciłło, za którego wyszła w 2003 roku (rozwód nastąpił dziewięć lat później). Owocami miłości aktorki i jej męża są córki - Karolina (15 l.) oraz Jagoda (12 l.). W latach 2012-2018 związana była natomiast z Sebastianem Jaworskim, z którym doczekała się syna Józefa (8 l.). Najmłodsza pociecha aktorki to syn Lucjan, który przyszedł na świat w zeszłym roku - jego ojcem jest Maciej Auguścik-Lipka.
W podcaście Monika Mrozowska opowiedziała również o narodzinach każdej pociechy. Podczas każdego porodu decydowała się na cesarskie cięcie. Ten ostatni przebiegał jednak w dramatycznych okolicznościach - pojawiło się zagrożenie utraty życia.
- Może dojść do takiego krwotoku, że można nawet nie przeżyć. Dlatego była przygotowana bardzo duża ilość krwi, a ja musiałam podpisać specjalne papiery, że jestem świadoma tego, że jest to operacja podwyższonego ryzyka. Więc miałam poczucie, zwłaszcza po tej czwartej cesarce, że jestem superbohaterką, bo się udało - słyszymy.
Serialowa Majka Kwiatkowska (później Potulicka) dodała, że mimo iż urodziła pierwsze dziecko w wieku zaledwie 23 lat, nie żałuje tego, wręcz przeciwnie, uważa, że dobrze się wydarzyło.